Moi drodzy,
okres wakacyjny, czy tego chcemy czy nie, minął. Dwa miesiące wyłączenia i relaksu, oddechu, pracy w nieco innym wymiarze, weekendów w nadmiarze. To wszystko, choć cudowne i wspaniałe minęło, ale to nie oznacza, że to, co przyjemne się skończyło.
Wrzesień to dla mnie zawsze miesiąc wzmożonej pracy, pomimo tradycyjnego wyjazdu w Tatry. Czuję, że nadchodzi ciężki czas i niestety odczuwam w ciele jego skutki. Dużo mnie kosztuje, by odbierać ten miesiąc jakoś tak swobodniej.
Na szczęście od jakiegoś czasu nauczyłam się poszukiwać w tym miesiącu samych dobrodziejstw i skutecznie udaje mi się zabarwić na jasne kolory ten już nieco jesienny czas.
Joga ma z tym dużo wspólnego. Coraz częściej praktykuję w domu, czyniąc tę przestrzeń miejscem coraz mi bliższym. Zadomawiam się, cieszę coraz bardziej z tego, że to jest DOM, moja przestrzeń, taki azyl. Zbieram tam siły, pomysły, tworzę nowe i przygotowuję na to, co przyniesie kolejny sezon.
Jogowo zapraszam na wyjątkowe zajęcia 1 września w czwartek do Fairplayce na godzinę 20.00. To szczególny dla mnie dzień i z tej okazji chciałabym Was zaprosić do szczególnej praktyki.
Wracają zajęcia we wtorki w Yoga Academy o 18.00 i Yoga Loft o 20.15. Na grupy, które mi pozwoliły w sierpniu odpocząć, nie mogę się doczekać. Zapewniam Was, odpoczywałam we te wtorki😊
Pozostałe zajęcia bez zmian czyli w Fairplayce widzimy się w poniedziałki o 19.00 i czwartki o 20.00.
Zbieram siły na październik w Domu pod Lipą. Czekam na Gosię, która nas swoją obecnością zaszczyci, czekam na ten czas relaksu i oderwania, jak zawsze z utęsknieniem.
Koniec września to dla mnie początek kursu MBCL (Mindfulness-Based Compassionate Living) u Agnieszki Pawłowskiej. 9 tygodni wzmożonej pracy, tej, którą bardzo lubię i dwa duże wydarzenia u Tomka Kryszczyńskiego, ale o tym będą osobne posty.
Zachęcam do odwiedzania strony izabelarzyskoyoga.pl, która staje się już dla mnie ważniejsza niż facebook i instagram.
Do zobaczenia na macie.
Iza